Przebarwienia są trudne do usunięcia, nawracają przy minimalnej ekspozycji na słońce. Najłatwiej leczą się przebarwienia naskórkowe, znajdujące się płytko. Sa to przebarwienia powstałe w ostatnim czasie. One skutecznie ustępują pod wpływem działania pilingów medycznych, wykonanie serii zabiegów skutecznie je eliminuje. Przebarwienia znajdujące się głębiej w skórze, tzw. ostuda mieszana, skórno-naskórkowa jest trudniejsza do leczenia. Proponuję tutaj włączyć leczenie laserowe. 

W zależności od zastosowanego lasera wykonujemy serię zabiegów, 3-4 zabiegi laserem diodowym, lub jeden mocny zabieg laserem frakcyjnym. Laser frakcyjny przebudowuje skórę, znaczna część przebarwień ustępuje.

Do gabientu MediWell Beauty przychodzą pacjenci usuwać plamy soczewicowate, powstałe przy nadmiernej ekspozycji na słońce. Usuwamy także przebarwienia na twarzy (powstałe głównie po opalaniu, lub przy zażywaniu leków fotouczulających). Pacjentki usuwają piegi, starcze plamy twarzy, dekolcie i dłoniach.

Przyjmijmy że pacjentka ma średnie przebarwienia na twarzy, wybieramy laser diodowy, nieablacyjny, czyli nie uszkadzający ciągłości naskórka. Po zmyciu makijażu, oczyszczeniu skóry rozpoczynamy zabieg. Pacjent ma na oczach okulary ochronne, aby nie widział rozbłysków światła. Lekarz naświetla każde przebarwienie osobno, deponując okresloną ilość energii w plamie. Jeżeli przebarwienia są na całej twarzy wykorzystujemy skaner i naświetlamy całą twarz pacjenta. Zabieg nie jest miły, ale też nie generuje bólu. Pacjent odczuwa ciepło, ponieważ laser deponuje energię w tkankach, a ta zamienia się w ciepło. Niestety im mocniejszy zabieg, tym lepsze efekty, ale moc dobierana jest zawsze do przebarwień pacjenta.

Jeżeli przebarwienia nie są zbyt duże stosujemy laser naczyniowy, laser diodowy. Jest to laser który działa na melaninę. W wyniku naświetlenia przebarwień po zabiegu stają się ona ciemniejsze (proszę się nie martwić, że plamy wyglądają gorzej po zabiegu niż przed nim). Naświetlona melanina ulega fragmentacji, kilka dni po zabiegu skóra łuszczy się, a przebarwienia rozjaśniają się. Przy „starych” plamach trzeba powtórzyć zabieg, „świeże przebarwienia” ustępują bardzo szybko. 

Jeżeli twarz pacjentki na drobne zmarszczki, objawy fotouszkodzenia skóry, a przy tym dużo plam soczewicowatych i przebarwień należy rozważyć zastosowanie lasera frakcyjnego, ablacyjnego. Wykonując ten zabieg zarówno usuniemy przebarwienia, jak i odmłodzimy i zregenerujemy skórę.

Ilość zalecanych zabiegów zależy od skóry pacjenta, rozległości przebarwień, tego jak głęboko są one położone. Jeden zabieg może usunąć melasmę powierzchowną, czyli przebarwienie znajdujące się w naskórku. Jednak jeżeli melasma jest mieszana, cześć plamy jest w naskórku, część w skórze właściwej wykonujemy od 3-5 zabiegów laserem nieablacyjnym, laserem od przebawień , w odstepach 3 tygodniowych. Ewentualnie można wykonać 1 zabieg laserem frakcyjnym.

Wielu pacjentów myli urządzenie IPL z laserem. IPL nie jest laserem, jest to urządzenie generujące wiązkę światła, o różnych długościach fali. W urzadzeniu tym zastosowane są filtry, które przepuszczają tylko fale o długości od 500-600 nm, ale nie są one w 100% skuteczne. Wiązka światła która dociera do skóry pacjenta nie ma jednej określonej długości, więc nie działa tak prezycyjnie jak laser.

Laser to urządzenie, które dzięki swojej budowie generuję jedną długość fali świetlnej, zwykle 530 nm, lub 570 nm. Fala świetlna o takiej długości jest pochłaniana przez melanocyty i powoduje ich uszkodzenie. Laser działa więc wybiórczo, tylko na melanocyty nie uszkadzając innych struktur.

Pacjentki często mają złe doświadczenia z IPL, polegające na tym, że po zabiegu są bardzo spuchnięte, mają siniaki. Wynika to z faktu, że osoba wykonująca zabieg, musi wygenerować dużą energię, aby osiągnąć pożądany efekt. Urządzenie ma kilka długości fal świetlnych więc nie dziala wybiórczo. Zabiegi IPL często wyłączają pacjentki z życia codziennego.

Laser, ukierunkowany tylko na złogi melaniny nie potrzebuje aż tak dużej energii, struktury sąsiednie nie są uszkadzane, dlatego też po zabiegu laserem pacjentka jest jedynie zaczerwieniona i delikatnie obrzęknięta, objawy te ustępuja następnego dnia. 

Po laserowym usuwaniu przebarwień pacjentka powinna nawilżać skórę delikatnym kremem, przyspieszającym gojenie tkanek. Nie wolno opalać skóry, bo ją poparzycie, lub powstaną nowe przebarwienia. Na twarz należy nakładać filtr 50+.Przez kilka dni po zabiegu prosimy o unikanie siłowni, wysiłku fizycznego, rezygnację z sauny i basenu, aby dać skórze czas na wygojenie.

Z założenia pacjent poddający się zabiegom medycyny estetycznej powinien być pacjentem zdrowym. Zabiegów laserowych nie przeprowadzamy u kobiet w ciąży, karmiących piersią, u osób przyjmujących leki fotouczulające, zioła fotouczulające.

Nie kwalifikujemy pacjentów z chorobą zakaźną skóry, trądzikiem, aktywną opryszczką, padaczką, bo rozbłysk światła może wygenerować napad padaczkowy.

Uważnie kwalifikujemy pacjentów z tendencją do nieprawidłowego gojenia się ran, tendencją do bliznowców. Pacjenci, którzy lubią się opalać, nie stosują filtrów UVA 50+ nie powinni poddawać się zabiegom laserowy, trudno bedzie u nich osiągnąć efekt estetyczny.

Aktualna cena zabiegu podana jest tutaj. Cena jest uzależniona od obszaru zabiegowego, czy usuwamy jednynie plamę barwnikową, czy działamy laserem na całą twarz. Zapraszamy do konsultacji. Medycyna Estetyczna, ul. Kamionkowska 41/3, 03-812 Warszawa, Praga Południe.