Powikłania po botoksie

Wiele pacjentek skarży się tylko na zmarszczki poprzeczne czoła, a nie przeszkadza im lwia bruzda, czy kurze łapki. Pacjentki proszą o ostrzyknięcie jedynie czoła, co jest przyczyną powikłań w tej okolicy, opadania czoła. 

Lekarze na studiach uczą się anatomii, położenia i działania mięśni, wiedza ta jest potrzebna do prawidłowego podania toksyny botulinowej. Mieśnie marszczące brwi (powodujące powstanie lwiej bruzdy) ściągają czoło ku dołowi,  włókna mięśniowe które znajdują się na czole, unoszą czoło ku górze. Przed podaniem botoksu istnieje pewna równowaga pomiędzy tymi dwoma grupami mięśni. Jeżeli podamy toksynę botulinową jedynie na czoło mięsnie brwi pociągną czoło ku dołowi i powikłanie, w postaci opadania brwi gwarantowane….

Bardzo ważne jest także wstrzykiwanie toksyny botulin0wej w określone miejsca podania, jeżeli botoks zostanie podany zbyt nisko skóra czoła opada, opadają brwi, zmniejszają się oczy.

Możecie wtedy czekać od 3-5 miesięcy, aż toksyna przestanie działać, można także zastosować lasery, lub radiofrekfencję mikroigłową, która pogrzewa i niszczy botoks. W oddzielnym pragrafie opowiem o domowych sposobach radzenia sobie z tym powikłaniem.

Podanie toksyny botulinowej w cedlu zlikwidowania kurzych łapek powoduje jedne z natrudniejszych powikłań. Podanie botoksu zbyt blisko gałki ocznej, czy zbyt dużej ilości wpływa toksycznie na pracę mięśni okoruchowych. Jeżeli porażone zostaną mieśnie odpowiedzialne za ruch gałki ocznej, będzie ona uciekać, zezować w różne strony, pojawi się podwójne widzienie,  uczucie suchego oka. Objawy te moga się utrzymywać nawet około 3-4 miesięcy, w zależności od wstrzykniętej dawki leku.

Możecie wtedy czekać od 3-5 miesięcy, aż toksyna przestanie działać, można także zastosować lasery, lub radiofrekfencję mikroigłową, która pogrzewa i niszczy botoks. W oddzielnym pragrafie opowiem o domowych sposobach radzenia sobie z tym powikłaniem.

Podanie toksyny botulinowej w okolice czoła może powodować zbyt duże uniesienie brwi ku górze, tak jak na zdjęciu powyżej. Często nad brwiami widoczne są zmarszczki , deformujące linię czoła. Objaw ten jest łatwy do korekcji, ponieważ wymaga jedynie podania niewielkiej ilości toksyny botulinowej nad brwiami.

Czasami u pacjentek, u których mamy patologiczne opadanie brwi generujemy objaw Mefisto specjalnie, aby maksymalnie podciągnąć brwi i otworzyć oko, zwylke jednak nie daje to oczekiwanych efektów estetycznych i pacjentki decydują się na plastykę powiek górnych.

Wiele osób w trakcie uśmiechu odsłania dziąsła, lub też uśmiecha się asymetrycznie, warga górna po jednej stronie unosi się znacznie bardziej ku górze niż po drugiej stronie twarzy. Asymetrie te wynikają z różnej pracy mięśni twarzy, mogą być one wrodzone, lub też nabyte, często pojawiają się po przebytych infekcjach wirusowych, zapaleniu gałązek nerwu trójdzielnego. 

Podając toksynę botulinową w celu zlikwidowania uśmiechu dziąsłowego lekarz może porazić mięśnie jarzmowe, czy mięsień śmiechowy co powoduje nadmierne opadnięcie policzka, spadnięcie połowy twarzy. Wygląda się w takiej sytuacji bardzo źle. 

Metoda lecznicza polega na stymulacji twarzy za pomocą radiofrekfencji mikroigłowej, lub innych zabiegów wykorzystujących prąd. Prąd powoduje stymulacje mięśni, i zmniejszenie objawów porażenia połowy twarzy.

Broda starzeje się brzydko, pojawiają się na niej nierówności, zagłębienia (czesto zmiany te są  określane „brukowaną brodą”). Broda wydłuża się, lub zawija przypominając brody czarownic z bajek dla dzieci. Z tego powodu toksyna jest bardzo często podawana w brodę, w celu poprawy jej wyglądu. Podana nieprawidłowo, może spowodować asymetrię brody, połowa brody wygląda inaczej niż druga, możemy także spowodować porażenie mięśni obniżających wargę dolną. W takiej sytuacji w trakcie rozmowy dolna warga układa się asymetrycznie, krzywo. 

To powikłanie także możemy leczyć zabiegami laserowymi, lub radiofrekfencją mikroigłową, zabiegi te niszczą toksynę botulinową.

Szyja to jednen z moich ulubionych obszarów do podawania toksyny botulinowej. Botoks podajemy w szyję w celu zmniejszenia widoczności pasm mięśnia szerokiego szyi. Widoczne są gdy mówicie samogłoskę „i”, lub robicie różne miny. Pasma te są wynikiem starzenia się skóry szyi, rozchodzeniem się mięśnia szerokiego szyi. Zbyt agresywne ostrzyknięcie mięśnia toksyną botulinową może spowodować zwiotczenie i opadanie skóry, zaburzenia połykania. Powikłanie to jest bardzo poważne, może się zakończyć hospitalizacją pacjenta.

W tym przypadku, również możemy zastosować lasery, czy radiofrekfencje mikroigłową do podgrzewania toksyny botulinowej, dezaktywacji botoksu.

Nie ma jednego magicznego środka, który tu i teraz usunąłby botoks z tkanek. Botoks jest bardzo wrażliwy na wysoką temperaturę, szybko się pod jej wpływem rozkłada, dlatego też w leczeniu powikłań wykorzystujemy urządzenia laserowe, które przyspieszają rozkład toksyny botulinowej.

W naszej praktyce podgrzewamy tkanki laserem naczyniowym, jest on bardzo skuteczny, po wykonaniu 3 zabiegów, co 3-4 dni udaje nam się osłabić działanie botoksu o 50%, co jest widoczne w poprawie wyglądu pacjentki. Bardzo skuteczna jest także radiofrekfencja mikroigłowa, zabieg ten polega na przepuszczaniu prądu przez skórę, prąd pobudza zablokowane włókna mięśniowe, stymuluje je. Radiofrekfencja mikroigłowa także przyspiesza degradację botoksu, aktywuje włókna mięśniowe do skurczu.

Zabiegi laserowe, radiofrekfencję mikroigłową można wykorzystać na wszystkie partie twarzy, z wyjątkiem porażenia mięśni ruchowych oczu.

Zdarza się, że podając zbyt dużą ilość toksyny botulinowej w okolicę kurzych łapek powodujemy dwojenie obrazu, oczopląs, uciekanie oka, suchość, lub odwrotnie nadmierne łzawienie oczu. Botoks poraża wtedy mięśnie odpowiedzialne za ruchy gałką oczną. Skuteczne jest wtedy podawanie kropli do oka, które aktywują mięsień rzęskowy, wpływają na mieśnie okoruchowe. 

W domu pacjentki mogą korzystać z nagrzewania tkanek ciepłymi okładami, przykładając do czoła gorący kubek z herbatą, lub chodząc na saunę. Sauna bardzo skutecznie aktywuje mięśnie zablokowane przez toksynę botulinową.

Z metod stosowanych przez moje koleżanki w Azji sprawdza się masaż szczotką elektryczną, ona generuje ultradzwieki, jeżeli zastosujecie krem (zamiast pasty) zabieg będzie pomocy w uruchamianiu mięśni. Paniom które pracują polecam także plastry silikonowe na powiekę, czy na czoło. Plastry te można kupić w internecie, nazwane są plastrami na opadające powieki, czy plastrami do liftingu twarzy. Są one przezroczyste, ich stosowanie jest niewidoczne, pozwalają na przetrwanie pierwszego tygodnia po powikłaniu, gdy zmiany sa najbardziej widoczne.